Pingwiny to jedyne ptaki, które są w stanie wysiadywać jaja w mroźnym klimacie Antarktydy. Większość gatunków wysiaduje jaja w okresie wiosennym na lądzie; natomiast na przykład pingwiny cesarskie wysiadują jaja na pokrytym lodem morzu w czasie najostrzejszej zimy.
Największe wśród wszystkich pingwinów to właśnie pingwiny cesarskie. Osiągają one do 1,20 m wzrostu. Tak jak wszystkie pingwiny są doskonale dostosowane do życia w wodzie. Mają krótkie skrzydła, podobne do płetw. Nogi – uzbrojone w błony pławne – służą jako ster, a ciało ma kształt opływowy.
Pingwiny nie mogą latać i na lądzie robią wrażenie ptaków bardzo niezgrabnych. Kołyszą się lub ślizgają na brzuchu. Ich żywiołem jest woda. W wodzie osiągają szybkość do 40 km/h. Aby wydostać się na ląd, wyskakują błyskawicznie z wody i lądują prosto na obu nogach.
Pingwiny cesarskie nie wysiadują jaj w tym samym czasie co inne pingwiny, lecz w środku zimy, kiedy temperatury spadają dużo poniżej zera. Samce i samice przyjmują wtedy na siebie bardzo zróżnicowane zadania. Samca znosi jedynie jedno jedyne jajo i natychmiast udaje się w morze po pożywienie.
Samiec nakłada jajo na swoje stopy i nakrywa je pewnego rodzaju kieszenią brzuszną, którą stanowi fałda skórna znajdująca się pomiędzy kończynami a podbrzuszem. Zapewnia to utrzymanie ciepła. I by młode mogło się wylęgnąć stoi tak w miejscu, w zupełnej ciemności, przez 64 dni, nawet w czasie potężnej burzy śnieżnej.